To nie jest problem gdzie jesteśmy na drodze (i czy droga nieuchronnie prowadzi do powszechnego zastosowania). To jest problem postrzegania "gdzie jesteśmy".

"Zresztą nikt "racjonalny" nie będzie się przeciwstawiał doskonałej, sprawiedliwej władzy, która odporna jest na korupcję, nepotyzm, szantaże, a nawet śmierć."

Nieistotne jak jest w rzeczywistości, istotne czy np opinia biegłego sądowego SI (traktowana jako doskonała, odporna na korupcję, szantaże prawda obiektywna) będzie prowadziła do wyroku "z automatu". Dopóki rozumiemy jak powstała opinia, na jakim zestawie danych i jak przetwarzanych - możemy z nią dyskutować. "Black box", gdy dopuszczony do procesu podejmowania decyzji - z założenia jest niepodważalny. Czy to SI czy opinia oparta na autorytecie, nie na argementach/dowodzie - jeden pies:)

Idę kupić cukier.

> sieciach neuronowych, logice rozmytej, obliczeniach ewolucyjnych i programowaniu w ogóle?

Zapomniał pan napisać jeszcze kilka mało potocznie używanych słów, albo z branży, aby zrobić większe wrażenie.

Teraz już wiem, że pan kompletnie nie ma pojęcia o czym mówi.
Silniki szachowe oparte na SI (AI) nie obliczają żadnych ruchów na przód, wykonują posunięcia tylko na podstawie rozegranych miliardów rozgrywek, posunięć szachowych i ich kombinacji, które sama ze sobą rozegrała i zapamiętała, które z nich prowadzą do zwycięstwa:

https://wyborcza.pl/7,75400,22768383,sztuczna-inteligencja-wygrywa-w-szachy.html

Prezentujesz wiedzę sprzed 20 lat ignorancie. Ignorancja to nie grzech; ponieważ jednak zacząłeś ze swą ignorancją od zarzucania ignorancji mnie - żegnam.

Powtórzę raz jeszcze, wszystkie przykłady aktualnego zastosowania i możliwości SI to są powszechnie dostępne fakty, to rzeczywistość.
Wystarczy średnia znajomość języka angielskiego i wyszukiwarka internetowa.

Mysle, ze takim przelomem byla przegrana Ke Jie z AlphaGo.

Jesli chodzi o "black box" to pewnym rozwiazaniem jest XAI czyli wyjasnialna sztuczna inteligencja.

P.S.  Co do komentarzy pana Brzozy - nikt przeciez uzywajac pojecia "sztuczna inteligencja" nie ma na mysli inteligencji w znaczeniu ktore uzywamy w odniesieniu do czlowieka. SI to po prostu nazwa pewnego narzedzia informatycznego i tyle.

Przyznam, że nie wiedziałam, że SI osiągnęła ostatnio takie poziomy. Rozumiem, że jest to efekt tego, że maszyna może "ogarnąć" o wiele więcej parametrów w o wiele krótszym czasie - niż człowiek. Co oczywiście jest możliwe. Ona rozwiązuje lepiej od człowieka problemy sytuacyjne wg znanych człowiekowi algorytmów tylko ogarnia w "jednym czasie" znacznie więcej danych od człowieka.

Natomiast czy: SI może dokonywać wynalazków. To znaczy odkrywać nieznane.

I czy sztuczna inteligencja potrafi zrozumieć dowcip? Na przykład taki: Pyt.:Czym się różni wróbelek? Odp.:Tym, że ma jedną nóżkę bardziej.

Jest to pytanie o "przebicie jakościowe".

To tak jak z teorią Darwina. Zawsze powstaje pytanie, kiedy i w jaki sposób kamień przekształcił się w roślinę a roślina w człowieka.

Oczywiście SI może być wykorzystana do niecnych celów ale skoro zło i dobro są poza jej oglądem, to jako "bestia" może być jedynie wysterowana przez złego człowieka.  Bo tylko człowiek może być zły lub dobry od czasów Adama i Ewy, którzy skusili się na jabłko. Czy też inny owoc z drzewa złego i dobrego.  Sama z siebie jest - neutralna i rozwiązuje zadane problemy zadana. Bo każda maszyna może rozwiązać tylko problemy zadane.  To rodzaj broni. Doskonalsza niż wszystkie inne dotychczas, ale to tylko broń.

Bardzo ciekawa notka.

Byliśmy zimą na spacerze i trafiliśmy na zielone rośliny, których łodygi wyglądały jak bambus. Bambus w Polsce? Syn zrobił telefonem zdjęcie i skorzystał z opcji Googla i okazało się, że była to fargesia, potem angielska wiki, później polski język i ciotka wiki podaje, że to fargezja, czyli bambus mrozoodporny (ponoć wytrzymuje do - 30 stopni). Dla mnie było to spore zaskoczenie. Syn wymądrzał się, że nikt nie wie jak algorytm rozpoznaje rośliny, ale bazuje on na dużej bazie zdjęć ze zidentyfikowanymi roślinami.

Rozpoznawanie przebiega zupełnie inaczej niż u człowieka i ponoć pomyłki w rozpoznawaniu są mocno zaskakujące. Algorytm potrafi rozpoznać kota, nawet jeśli jest w butach, ale jeśli kotu zrobić farbą kreskę na grzbiecie to może być wpadka. Próbowano oszukać algorytm w rozpoznawaniu np. jabłka przez przyklejenie naklejki i też była wpadka. Wpadki, a jeszcze lepiej celowe zakłócenie działanie SI można wymusic odpowiednio skonstruowanym algorytmem, który zakłóci działanie tego pierwotnego. Wyczytałem, że w przyszłości wojna może polegać na zmierzeniu się na algorytmy.
Potem syn pokazał mi nad czym pracuje Nvidia i już od lat ich program potrafi wygenerować bardzo realne twarze ludzkie. Również prace idą w drugą stronę i Chińczycy potrafią z odręcznego rysunku, mocno schematycznego, wygenerować realną twarz. Tu czasami zdarzało się, że generowanie twarzy prowadziło do dziwolągów. To ostanie  może przydać się w kryminalistyce przy sporządzaniu listów gończych. :)

Zasadniczy problem jest taki - nie ma "inteligencji", nie ma "powoływania do życia" są zaprogramowane metody statystyczne i równań liniowych , powtarzane x milionów razy porównywane z metrykami jakościowymi. 

Wot technika. 

Finał został przewidziany i zapowiedziany 2000 lat temu - to apokaliptyczna Bestia.

Twierdzenie że "sztuczna inteligencja" ( a tak naprawdę jest tutaj popełniony przez autora błąd, bo większośc wymienionych problemów to zagadnienia poddziału SI czyli deep learningu, przy takiej generalizacji możnaby uzywac stwierdzenia że mówimy o informatyce...) to "Szatan" to moim zdaniem, poplątanie z pomieszaniem.

Łatwo się ogląda i snuje teorie sci-fi, trudniej zrozumieć jak to działa (załączam obrazek)

Inteligentna jak szatan, bez duszy, bez sumienia, bez ciała, nie stworzona przez Boga.

Spawanie też nie jest "stworzone" przez Boga i nie występuje w naturze, nie ma duszy i ciała, nie mówiąc juz o tranzystorach bez których nie byłoby tej notki. 

Zresztą - tak jak Autor, ludzie boja się "zaczipowania" a nie boją się posiadać komputera, smartfona i kont w internecie(i pisać z takich kont o swoich pogladach).

Liczę, że kolega rozwinie temat, tak systematyczniej. Skróty AI/AR/ML już z dekadę robią za najbardziej nośne i eksploatowane tematy rozwoju maszyn do liczenia i nauki o sposobach obliczania i przetwarzania informacji.

Wrzucenie wszystkiego do jednego wora nie jest dobre. Wiadomo przecież, że Deep Blue nie wsiądzie do autonomicznego samochodu Googla i nie zawiezie do ulubionej pizzerii. Ta "sztuczna inteligencja", która jest w samochodach Tesli nie rozpozna dla mnie fargezji ani czy zdrowo kaszlę i kicham. A Alexa, Siri, Cortana co najwyżej wskażą gdzie zapodziały się szachy czy inna gra planszowa.

Jak już napisałem w notce "Obecnie SI jest na wczesnym etapie rozwoju i zastosowania - człowiek wykorzystuje ją do rozwiązywania ściśle określonych problemów, zadając sprecyzowane zadania."
Nie ma możliwości aby SI się wyrwała spod wpływu i kontroli człowieka i zaczęła rozwiązywać problemy do których nie została zaprogramowana.
Zrozumienie takiego dowcipu to jeszcze czysta fantazja.
SI jednak nie jest produktem skończonym. Oczywiście człowiek ma swoje ograniczone możliwości i bez wsparcia SI nie stworzy Bestii nigdy. Jeśli jednak SI będzie miało za zadanie opracować wydajniejsze i bardziej elastyczne SI a to następne będzie miało takie samo zadanie itd. itd...
Proszę oto artykuł z 2017 roku, więc mówimy tu wciąż o "epoce kamienia łupanego":

https://dzienniknaukowy.pl/nowe-technologie/sztuczna-inteligencja-tworzy-sztuczna-inteligencje-lepiej-ludzi

Pragnę uspokoić, moja wizja super-SI, która sama stawia sobie problemy, sama korzysta z zasobów wiedzy i sama się "programuje" oraz uczy sięga jakiś 30-40 lat do przodu.

Droga Pantero bardzo dziękuję z komentarz i pozdrawiam.

"Zresztą nikt "racjonalny" nie będzie się przeciwstawiał doskonałej, sprawiedliwej władzy, która odporna jest na korupcję, nepotyzm, szantaże, a nawet śmierć."

Akurat odpornej ... na korupcję, nepotyzm, szantaże, a nawet śmierć ... W intersie SI jest mieć własne niezależne źródło energii. Jeśli go nie ma, jeśli nie kontroluje go, to korupcja i nepotyzm jak najbardziej mile widziane przez elctro-demona. Taki z niego demon jak z koziej trąby. 

https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/koleje-niemieckie-chca-wprowadzic-pociagi-bez-maszynisty-52239.html

"Nie trąb q... w lesie, bo zaraz coś wylezie..."
https://youtu.be/spz3WH--Y1I

wysłałem Panu wiadomość, priv. Z góry dziękuję za odpowiedź

"AGI to sztuczna inteligencja, która ma zdolności umysłowe zbliżone do człowieka albo nawet przewyższające ludzkie, czyli jej zdolności nie są ograniczone do wąskiej specjalizacji (jak gra w szachy czy rozwiązywanie jakiegokolwiek innego praktycznego problemu)."

https://forsal.pl/lifestyle/technologie/artykuly/8424465,jak-blisko-jestesmy-stworzenia-generalnej-sztucznej-inteligencji.html

Przymierzałem się do napisania kolejnej notki w temacie przejęcia władzy nad ludzkością przez AI. Powodem jest piorunujące przyspieszenie w powstawaniu uniwersalnej sztucznej inteligencji. Notki nie będzie, zamiast tego wszystkim, którzy na własnej skórze chcą się przekonać jakie możliwości ma już, teraz AI polecam "ChatGPT" firmy "OpenAI".
Od mojej notki minęło raptem 1,5 roku.

> fizyka kwantowego

jest fizykiem ale tez propagandysta

Sprzet nie nabedzie inteligencji, koniec tematu.

temat staje sie coraz bardziej zróżnicowany; szybkość wykonywania operacji i algorytmy tzw. wnioskujące to jeszcze nie sztuczna inteligencja. Obecnie przy wjeżdzie do USA asystentem oficera sprawdzającego nie jest tłumacz z danego jezyka lecz program komputerowy, który nie dość, że tłumaczy w dwie strony to ma dostęp do bazy pisemnych wypowiedzi delikwenta i na tej podstawie stawia pytania weryfikujące oraz sprawdza udzielane odpowiedzi - zakres analizy jest dla człowieka niedostępny/nieosiągalny, lecz wynik decyduje czy delikwent zostanie wpuszczony do USA. Istotnym zagrożeniem jest wprowadzanie danych do systemów informatycznych. Dane wprowadzają ludzie bezpośrednio lub poprzez formularze/kwestionariusze. I niezgodności, które powstają żadna SI nie jest w stanie sprostować. Żadna SI. Ale efekty oprócz komizmu maja aspekt także prawny np. karny. Obecnie tzw. oszustwa procesowe kreowane przez ludzi/prawników są idealnie tworzone pod oprogramowanie zarządzające procedurami. Na dalszym planie jest analiza orzeczeń i tutaj wprowadzanie fikcyjnych danych/ustaleń/etc przez ludzi [sędziowie, adwokaci, komornicy, strony, biegli, ..] już doprowadza do paranoi tylko konsekwencje dla ofiar nie są paranoją lecz realnością. 

Od tyłu.

Nad jednym sprawowanie władzy leniwej dąży do ideału marzących, jest niespełnionym wprzęgnięciem (osobno lub razem) wiedzy (ludzkiej?) całej w ten sen.

uff...

Kartka papieru się znajdzie i ołówek i komputer i brak prądu.

Ostatnie zdanie niech - dla ochonięcia - pozostanie w pierwszej pozycji.